niedziela

W sieci - Gemma Malley

    "W sieci kłamstw"

    "W sieci" autorstwa Gemmy Malley to kontynuacja "Deklaracji", a którą czekać trzeba było aż dwa lata. Doskonale pamiętam, że pierwsza część ogromnie mi się podobała i bardzo chciałam już po jej przeczytaniu dopaść następną, jednak musiałam czekać... No ale w końcu się doczekałam! Czy było warto? Zdecydowanie! Nawet nie podejrzewałam że powrót do świata Anny i Petera okaże się dla mnie tak przyjemny, mimo tego że ostatnio nie bardzo miałam ochotę na antyutopijne powieści. No ale jak wzięłam tę książkę w rękę, usiadłam z nią na plaży, w wygodnym krzesełku mojego taty, tak po kilku godzinach byłam zła sama na siebie, że tak szybko skończyłam, bo chciałam jeszcze, jeszcze i jeszcze!

    Jest rok 2140, ludzie mogą już żyć wiecznie zażywając tabletki na Długowieczność, po wcześniejszym podpisaniu Deklaracji. Jednak Anna i Peter od początku mówili "nie" wiecznemu życiu. Zdecydowali, że Dokonają rezygnacji, jednak sprawa się komplikuje. Podziemie, do którego oboje należą, twierdzi, że dobrze by było jakby Peter przyjął propozycję swojego dziadka i rozpoczął pracę w Pincent Pharma - ośrodku produkującym tabletki na Długowieczność.Jednak nie wszystko idzie jak po maśle, sprawy się zdecydowanie komplikują, a ktoś wyraźnie chce aby Peter publicznie podpisał Deklarację. Czy chłopak zrobi to? Czy będzie w stanie zdradzić własną rodzinę - tą którą kocha - i wbrew swoim racjom żyć wiecznie? Jaką okropną tajemnicę skrywają w sobie mury Pincent Pharma? Do czego służy Oddział X? Jaką rolę w tym wszystkim będzie miał Jude - geniusz komputerowy? Czy program sterylizacji nadmiarów rzeczywiście wszedł w życie? Jaki jest w takim razie sens krótkiego życia, skoro nawet nie można wydać na świat potomka? Czy w takim razie nie łatwiej byłoby po prostu podpisać Deklarację?

    Narracja książki jest trzecioosobowa, ale tak jak w pierwszej bardziej skupiała się na Annie, tutaj więcej uwagi poświęconej jest Peterowi. Mimo to, narrator w niektórych momentach skupia się także na Annie i Judzie, co dodatkowo koloryzuje fabułę, bo wątki z nimi także są trzymające w napięciu, ciekawe i tajemnicze. Ogólnie cała książka utrzymana jest w takim klimacie - nie jest zbyt wesoła, a raczej można by rzec, że nawet trochę brutalna i bezwzględna, jednak te momenty kiedy Peter, Anna i ben są razem, są tak pełne ciepła i miłości, że aż można się wzruszyć. Gemma Malley idealnie wyważyła czego powinno być w tej książce ile, i dzięki temu mamy historię, która na długo zapada w pamięć. 

    Prawdę mówiąc, czytałam "Deklarację" na tyle dawno, że nie jestem w stanie teraz przypomnieć sobie co dokładnie się tam działo, ale zarys akcji pamiętam. I wiem, że pokochałam tę książkę za to jak bohaterowie dążyli do swojego  celu, za ich determinację, za chęć do walki mimo przeciwności losu... A teraz, mimo, że dalej chcieli walczyć, w niektórych momentach oboje - i Peter, i Anna - byli okropnie naiwni i łatwowierni, jakby nie wiedzieli, że w świecie takim w jakim przyszło im żyć nie można ufać w każde wypowiedziane słowo, tudzież w każdą notatkę podrzuconą do kieszeni. Peter już nie był tym silnym, pewnym siebie chłopakiem, i mimo że nadal ma swój urok to wolałam go w pierwszej części. Co do Anny to niewiele jej tu jest w tej części i nie można za dużo na ten temat powiedzieć. Prawda jest taka, że sytuacja zmusiła ją do zostania typową panią domu, opiekując się młodszym braciszkiem i wychowując go. Żałuję, że autorka nie poświęciła tej postaci trochę więcej uwagi, ale i tak nie jest najgorzej. Bardzo ciekawą postacią okazał się Jude. Chętnie czytałam to, co było poświęcone jego osobie, chociaż tu też można ponarzekać, że było tego trochę za mało. Tak więc ogólnie to bohaterowie tej części byli trochę za bardzo łatwowierni, wiecznie nie wiedzieli co jest właściwe... Ale  sumie ich sytuacja także łatwa nie była, więc da się to wybaczyć, zobaczymy jak będzie w trzeciej części.

    Co do oprawy graficznej, to bardzo, ale to bardzo podobają mi się okładki tej serii, są metaforą naprawdę dającą do myślenia, a jednocześnie się bardzo dobrze wykonane, na zasadzie kontrastów, a całość wygląda bardzo przyzwoicie. Na półce także prezentują się bardzo dobrze, mimo tego, że przez wyraziste kolory, wyróżniają się spośród innych. Ogólnie rzecz biorąc bardzo lubię książki od wydawnictwa Wilga, bo są porządnie zrobione - nie ma co prawda skrzydełek, ale papier jest bardzo dobrej jakości, wszystko solidnie sklejone, a czcionka w środku i oznaczenia rozdziałów - wyborne! Co prawda jeśli się o książkę nie dba, i się nie uważa, łatwo zagiąć grzbiet, ale mi na szczęście udało się tego uniknąć ;)

    Tak więc podsumowując, przy drugiej części "Deklaracji" spędziłam bardzo miłe chwile, chociaż mam wrażenie, że ta książka zdecydowanie za szybko się skończyła. Czuję ogromny niedosyt, jednak mam nadzieję, że na trzecia część nie będziemy musieli czekać kolejnych dwóch lat, bo nie wiem czy to wytrzymam. wśród antyutopii, które przeczytałam, a zdecydowanie znajduje się w pierwszej trójce. Bardzo mi się podoba to, co stworzyła Gemma Malley, i jestem całkowicie pewna, że kiedyś powrócę do tej serii. Naturalnie, gorąco polecam, według mnie, dla fana antyutopii jest to pozycja niezbędna, chociaż nie potrafię stwierdzić czy każdemu będzie podobała się tak samo jak mi. Ja daję ocenę 8,5/10, bo jednak pierwsza część podobała mi się jednak trochę bardziej, ale nie zmienia o faktu, że ta książka, tudzież seria, z pewnością na długo pozostanie w mojej pamięci. Jeszcze raz polecam!

Trylogia "Deklaracja":
2. W sieci
3. The Legacy

Oryginalny tytuł: The Resistance
Nr. tomu w serii: II
Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 07.06.2012r.
Ilość stron: 360
Cena detaliczna: 34,99

Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Wilga za co ogromnie dziękuję!



25 komentarzy:

  1. Słyszałam o tej serii, jednak nie czytałam. Twoja recenzje bardzo mnie do tego zachęciła.
    Zaprasza do obserwowania!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dopiero zaczęłam, ale czyta się błyskawicznie. Początkowo zupełnie nie mogłam się połapać w fabule (książka pomyliła mi się z "Dobranym" Ally Condie), ale szybko przypomniałam sobie detale i wkrótce pewnie skończe.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, z błyskawicznym czytaniem masz rację - jak pisałam - usiadłam i po kilku godzinach miałam książkę skończoną :) Mam nadzieję, że będzie Ci sie podobała!

      Usuń
  3. Czytałam jakiś czas temu i bardzo mi się podobała, aczkolwiek pierwsza część według mnie była lepsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No według mnie też, napisałam to przecież. Ale nie zmienia to faktu, że ta też bardzo mi się podobała.

      Usuń
  4. Muszę koniecznie sięgnąć po pierwszą część.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałabym przeczytać obie części, ale nie tak bardzo aby sięgać po nie natychmiast. Dwa lata? To trochę sporo. Ciekawa jestem czy to zaniedbanie wyszło z strony polskiego wydawnictwa, czy raczej samej autorki? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem w stanie odpowiedzieć Ci na to pytanie... Wiesz, jak chcesz zawsze można poczekać do wydania trzeciej części i wtedy zagarnąć od razu całą trylogię :D

      Usuń
  6. Książkę mam na oku. Bardzo, bardzo mnie ona ciekawi, jak zresztą cała seria :D

    OdpowiedzUsuń
  7. przede mną cały czas "Deklaracja" i nie mam pojęcia, kiedy będzie mi dane ją przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwsza część mnie zaintrygowała, więc z chęcią sięgnę po drugą, zwłaszcza, że zbiera same dobre opinie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam i również bardzo mi się podobała. Mam sentyment do tej serii, bo była to pierwsza antyutopia, którą przeczytałam.:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm, teraz tak pomyślałam... I rzeczywiście, to chyba jest też i moja pierwsza antyutopia :) Pierwsza, bo nie wiem czy Igrzyska śmierci nie były najpierw ale nie mam jak tego sprawdzić...

      Usuń
  10. Pierwsza część wciąż przede mną.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Lata mijają a seria przeze mnie wciąż nie zaczęta...

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny wygląd bloga ;D Co do książki, to mam w planach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DZIĘKUJĘ! <3 Bo tak nikt nic nie powiedział, myślałam, ze jest gorzej niż było...

      Usuń
  13. muszę zacząć kiedyś czytać tą trylogię ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę w końcu nadrobić zaległości z tą trylogią. Tym bardziej, że wszyscy tak bardzo ją wychwalają :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pierwsza część bardzo mi się spodobała, więc na pewno sięgnę po ten tom. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwsza częśc nie bardzo mi się podobała, więc raczej odpuszczę. trochę jestem na nią już za "stara" :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Niedawno przeczytałam "Deklarację" i teraz usilnie poszukuję tej części. Jestem zachwycona serią.

    OdpowiedzUsuń