Take these broken wings and learn to fly"
"Blask", pierwsza część z serii "Gwiezdni wędrowcy" autorstwa Amy Kathleen Ryan to książka, której zapowiedzi pojawiały się już od bardzo dawna. Jest to druga na polskim rynku pozycja o podobnej tematyce, i mimo że byłam bardzo tą książką zainteresowana, to jednak można powiedzieć, że trochę bałam się iż będzie ona zbyt podobna do "W otchłani" Beth Reeves. Jednak, ku mojemu zadowoleniu, już po pierwszych stronach można się było zorientować, że obie książki łączył jedynie podobny klimat, jednak historie były całkowicie inne. Czy "Bask" wypadł lepiej czy gorzej od poprzedniczki?
Empireum to ogromny statek kosmiczny na którym rodzą i wychowują się ludzie, dbając o rozwój społeczeństwa. Bowiem oni wszyscy, jak również ich dzieci, biorą udział misji, która ma za zadanie zasiedlić nową planetę. Nastoletni Kieran, oraz jego dziewczyna Waverly należą do tych ludzi i doskonale zdają sobie sprawę ze swojego zadania. Jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem, a wszystko dlatego, że załoga statku była przygotowana na wszystko, ale nie na atak. Atak bliźniaczego statku, który praktycznie rzecz biorąc powinien być cały rok świetlny przed nimi, a zaczyna się niebezpiecznie zbliżać... Załoga Nowego Horyzontu porywa wszystkie młode i nastoletnie dziewczęta, które albo są albo w niedługim czasie będą płodne, wmawiając im, że wszystko to było dla ich bezpieczeństwa.. Na statku pozostają tylko niedoświadczeni chłopcy. Czy załoga Empireum złożona z samych dzieci, nastolatków, zdoła przetrwać? Czy nie pozabijają się nawzajem, chcąc dojść do władzy? Dlaczego porwane zostały tylko dziewczęta? Czy uda się uwolnić rodziców? Czy wszyscy będą mieli szansę z powrotem wrócić do domu?
Jak już pisałam, bałam się na początku, że "Blask" będzie za bardzo przypominał "W otchłani", jednak tak nie było. Zasadniczą różnice stanowił tryb ludzi, którzy przewożeni byli na obu statkach - w pierwszej książce normalnie żyli, pracowali, a w drugim wypadku, zamrożeni czekali na wylądowanie. Pierwsza alternatywa zdecydowanie bardziej mi się spodobała. Rozwiniecie akcji też było całkowicie inne, i kwestie poruszone w książce pani Ryan, również bardziej do mnie trafiły.
Jeśli chodzi o bohaterów, to mamy tu do czynienia głównie z dzieciakami, oraz dorosłymi z wrogiego statku, jednak z nich nie darzyłam sympatią ani jednej osoby. W ogóle, prawdę mówiąc, nie przywiązałam się do tych postaci jakoś szczególnie, chociaż była jedna postać, której losem byłam szczególnie zainteresowana, mianowicie Seth. Rozumiałam go i jego motywy, współczułam mu i po prostu darzyłam go sympatią. Za Kieranem nie przepadałam, Waverly była w porządku, lubiłam oraz doceniałam w Niej tą zaciętość oraz ducha walki, a także polubiłam dwie buntowniczki z Empireum, pomagające dziewczynie w ucieczce - Samanthę i Sarę.
Co do oprawy graficznej, to okładka polskiego wydania bardzo, ale to bardzo mi się podoba, jest taka... klimatyczna. Prawdę mówiąc okładki zagranicznych wydać tez mi się podobają, mają "to coś", jednak nasza ma tego po prostu więcej, na półeczce prezentuje się wyśmienicie. Jedyne czego jej brakuje to skrzydełka, dzięki którym nie niszczyłaby się tak w plecaku w drodze do szkoły, ale niestety. Wierzę, że drugi tom, an który mam nadzieję, nie będziemy musieli długo czekać, też zostanie wydany w należycie ładnej oprawie.
Podsumowując, "Blask" jest książką, która naprawdę przypadła mi do gustu. Spodziewałam się trochę czegoś innego, ale zostałam pozytywnie zaskoczona i bardzo mnie to cieszy. Teraz nie pozostaje mi nic innego jak z niecierpliwością czekać na wydanie następnego tomu, aby wiedzieć jakie wyjście z sytuacji znajdą bohaterowie. Naprawdę polecam, w szczególności osobom, którym do gustu przypadła książka "W otchłani" albo tym, którzy szukają czegoś nowego :) Ocena ode mnie to 8/10.
Seria "Gwiezdni wędrowcy":
1. Blask
2. Spark
3. Flame (wyd. w org. 7.01.2014r.)
Oryginalny tytuł: Glow
Nr. tomu w serii: I
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 09.01.2013r.
Ilość stron: 408
Cena detaliczna: 37,90
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Jaguar!
Bardzo chcę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać tą książkę. A okładka jest po prostu magiczna. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńCiekawi mnie strasznie. Na najbliższy czas wyczerpałam już niestety swoje fundusze, ale za jakiś czas na pewno trafi na moją półkę! :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Blask nie zupełnie przypomina W otchłani, z pewnością sięgnę po tę pozycję. Zapowiada się naprawdę dobrze.
OdpowiedzUsuńksiążka mnie kusi swoją magią, ale obawiam się, że jednak nie jest to moja tematyka :)
OdpowiedzUsuńW końcu jak kto lubi ;)
Usuńmam w planach :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc po "W Otchłani" nie mam już ochoty czytać niczego o podobnej tematyce. Jakoś ten gatunek do mnie nie przemawia :)
OdpowiedzUsuńUważam, że "Blask" jest nieco lepszy, ale skoro nie trafia do Ciebie taki klimat w książkach, to może nie jest dla Ciebie :)
UsuńZgadzam się, genialna książka, z niecierpliwoscią czekam na tom drugi. Kocham bohaterów, całą trójkę głównych postaci i ich niejednoznaczność. Każde na swój sposób ma charakterek i nieco inne plany. I to mi się podoba.
OdpowiedzUsuńNie czytałam "W otchłani", ale jestem tym tytułem zainteresowana.
Pozdrawiam :)
No ja moze bohaterów aż taką miłością nie darzę, no ale każdy ma swoje zdanie :D
UsuńKolejna pozytywna recenzja. No, no jestem pod wrażeniem. Oczywiście muszę przeczytać, jednak nie wiem czy w najbliższym czasie znajdę na nią czas.
OdpowiedzUsuńAch, znam ten ból ;)
UsuńWidzę że warto przeczytać, więc dobrze że niedługo się za nia zabieram :)
OdpowiedzUsuńPozycja zbiera ostatnio sporo pozytywnych recenzji. "W otchłani" ogromnie przypadło mi do gustu, więc skoro klimaty tych powieści są podobne, chętnie sięgnę.
OdpowiedzUsuńJest na liście książek obowiązkowych do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie moje klimaty :D Dlatego daruję sobie tę książkę jak i całą trylogię :P
OdpowiedzUsuń